Google coraz częściej blokuje treści na żądanie rosyjskich władz
Tradycyjny półroczny raport przejrzystości Google, opublikowany przez giganta wyszukiwania, wskazuje na zwiększoną częstotliwość zapytań ze strony rosyjskich władz dotyczących blokowania witryn z konkretnymi treściami. Jeśli porównamy miesiące od czerwca do grudnia ubiegłego roku, liczba takich wymagań wzrosła o około jedną czwartą, w porównaniu z poprzednim półroczem.
Mówiąc o ogólnoświatowych trendach usuwania materiału, wspomina się o pewnym spadku liczby zgłoszeń. Otrzymano 3105 wniosków o zablokowanie 14637 materiałów. Jako przykład podaje się Turcję, która wysłała takie e-maile znacznie mniej niż w pierwszej połowie 2014. Wymóg usunięcia z Youtube filmów o samospaleniu mnicha buddyjskiego i materiały na temat samobójstwa zostały przedstawione przez Roskomnadzor, który stopniowo zwiększa kontrolę nad informacjami w RuNet.
Apele pochodziły również ze strony MSZ Rosji. Na przykład pojawiła się prośba o usunięcie z wyników wydania Wyszukiwarki książki "Twierdza muzułmanina", która na terenie kraju odnosi się do materiałów ekstremistycznych z powodu nawoływań do niezgody religijnej i międzyrasowej. Znaczna liczba wniosków pochodziła również z Włoch. Również na liście liderów jest Tajlandia, cenzura w Królestwie poważnie zaostrzyła się.
Firma Google zawsze radzi sobie z takimi żądaniami, ale nie zawsze decyduje się na blokadę. W niektórych przypadkach występuje tylko tymczasowy spadek wyników wydawania Wyszukiwarki. Dlatego większość takich informacji użytkownicy Internetu nadal będą mogli znaleźć, choć w innych miejscach. Okresowo obserwuje się tzw. efekt Streisand, gdy zainteresowanie zakazanymi informacjami znacznie wzrasta właśnie dzięki zakazowi.
W artykule autor poruszył następujące tematy:
tsmc rozpoczął globalną produkcję najlepszego układu qualcomm snapdragon 875 olympus opuści rynek kamer honor zaprezentował telefon 9a z baterią 5000 mah za 170