Na Białorusi blokują strony niezależnych mediów

Cały szereg niezależnych białoruskich zasobów informacyjnych został ocenzurowany, przynosząc zasoby portali udf.by na, Naviny.by oraz belapan.com, a także "białoruski Partyzant", "Karta" i "Solidarnass" okazały się niedostępne do odwiedzenia.

Jak donosi firma Belapan, blokowanie nazw domen zostało dokonane bez oficjalnych wyjaśnień, więc nie ustalono dokładnych przyczyn. Głównym powodem jest wprowadzenie opłaty za zakup waluty w wysokości 30%, dlatego spodziewano się pojawienia się dużej liczby kompromitujących artykułów.

Główny operator RB "Beltelecom" swój udział w blokowaniu w każdy możliwy sposób zaprzecza, wyjaśniając sytuację możliwym atakiem DDos na serwer, przeprowadzonym z zewnątrz. W wyniku takiej działalności hakerskiej mogły zostać ograniczone liczne zasoby. Jednak 20 grudnia sytuacja uległa dalszemu rozwojowi, gdy zaczęły się masowe blokady popularnych platform handlowych.

W szczególności dotyczyło to strony onliner.by jednym z wyrażonych powodów jest obecność metki na stronie w dolarach amerykańskich, co jest sprzeczne z obowiązującymi przepisami handlowymi. Początkowo na stronie internetowej Ministerstwa Handlu i nie było dokładnych informacji o przyczynie usunięcia strony z krajowej strefy domeny. Zasób został natychmiast uruchomiony w domenie. ru, gdzie pracował przez jakiś czas. Pod koniec grudnia zasób został przywrócony do strefy. by, ale sekcja "Pchli Targ" nie jest do tej pory dostępna.

Również na portalu Ministerstwa Handlu RB poinformował, że kolejne 13 stron internetowych zostały zamknięte z powodu niewykonania przez właścicieli sklepów ustalonych umów handlowych. Dotyczy to nie tylko ceny w białoruskich rublach, ale także pełnych informacji o producencie i dostawcy towarów, szczegółowych cech produktów, świadectwa rejestracji IP z dokładnym wskazaniem daty rozpoczęcia i zakończenia licencji, i wiele więcej. Jeśli wszystkie wymagania zostaną spełnione, zasoby mogą zostać odblokowane.