Sony grozi Mikroblogowaniem Twittera przez Sąd

W wyniku rozpowszechniania poufnych informacji firma Sony poniosła stratę finansową. Winę można zrzucić na Twitterze, w którym te dane zostały opublikowane. Firma Sony Pictures wciąż pojawia się po ogromnym grudniowym ataku hakerów. Teraz pod gorącą ręką dostaje znany mikroblogowania. Sony wymaga zablokowania wielu kont, które publikują zrzuty ekranu z szacunkami szkód wyrządzonych przez hakerów. W przeciwnym razie może rozpocząć się ściganie witryny.

David Boies, główny doradca Sony, wysłał pod koniec grudnia do swojego kolegi ztwitter list otwarty, w którym zażądał usunięcia wszystkich kont rozpowszechniających kompromitujące informacje. W przeciwnym razie odpowiedzialność za szkody spadnie na mikroblogowania. W publikowanych za pośrednictwem Twittera zrzutach ekranu można zobaczyć dane osobowe pracowników firmy, informacje o stratach, inne informacje finansowe o charakterze delikatnym.

Oprócz kradzieży takich danych, w rękach hakerów był szczegółowy raport o tym, jak Sony planuje odzyskać swoją reputację i wyjść z tej trudnej sytuacji. Napastnicy wykorzystali tę okazję i umieścili kilka filmów korporacji w wolnym dostępie, gdzie zostały już pobrane przez miliony użytkowników. I to nie licząc licznych zrzutów ekranu z rachunkami, wskazaniem kosztów i strat materialnych.

Ostatecznie Sony musiało podjąć szereg rygorystycznych środków mających na celu zminimalizowanie szkód. E-maile podobne do tych wysłanych na Twitterze otrzymały różne portale medialne i serwisy informacyjne. Wymóg jest wszędzie jeden: całkowicie usunąć ze swoich zasobów każdy skradziony materiał od firmy. W przeciwnym razie strony te będą musiały ponosić odpowiedzialność materialną i stanąć przed sądem. Jedną z przyczyn działalności hakerskiej była zaplanowana w grudniu premiera filmu "wywiad", który opowiada o zabójstwie przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Un.